czwartek, 30 października 2014

Spotkanie Biblijne 30.10.2014

Zapraszamy wszystkich na dzisiejsze spotkanie w Domu Misjonarzy Krwi Chrystusa w Swarzewie podczas którego będziemy rozważać Słowo Życia. Po spotkaniu błogosławieństwo indywidualne relikwiami św. Kaspra.

Godz. 20.00 aula

Dom Misyjny Misjonarzy Krwi Chrystusa w Swarzewie

(na tyłach plebanii)

Zapraszamy wszystkich, którzy pragną wspólnej modlitwy.

HALLOWEEN - Niebezpieczne igraszki z diabłem

HALLOWEEN - Niebezpieczne igraszki z diabłem

Sławoj Leszek Głódź Arcybiskup Metropolita Gdański

Od paru lat usiłuje się zaszczepić na naszym gruncie zwyczaje związane z tzw. Halloween. Pierwszym ( i chyba zdrowym) odruchem jest niesmak, zbyt blisko bowiem „zabawa” odwołująca się do upiorów, wizerunków śmierci itp. rekwizytów sąsiaduje z dniami, w których szczególnie kultywujemy pamięć o naszych zmarłych, w których także czcimy i wspominamy wszystkich świętych. Być może w krajach, w których dzień zaduszny nie pełni tak ważnej roli jak u nas byłoby to mniej niesmaczne, jednak zwyczaj ten sztucznie zaszczepiany w naszej obyczajowości wydaje się być szczególnie odrażający. 

Co więcej, nie jest to wcale – wbrew pozorom – obyczaj niewinny. 

Stanowisko Kościoła wobec obchodów „święta Halloween” Umiłowani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry, zbliża się Uroczystość Wszystkich Świętych, której liturgiczne obchody przypominają nam chrześcijańskie powołanie do świętości. Ze względu na postępującą promocję okultyzmu i magii w środkach przekazu, w środowisku szkolnym i w społecznościach lokalnych z okazji tzw. „święta Halloween” pragnę przypomnieć fakty dotyczące tego obchodu oraz stosowną naukę Kościoła.

Korzenie „Halloween” sięgają pogańskich obchodów święta duchów i celtyckiego boga śmierci. Autor „Biblii Szatana” i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Kroniki policyjne potwierdzają wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym, nasilających się w tym właśnie czasie. Kościół ostrzega przed angażowaniem się w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii. Nauczanie to znajdujemy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (p. 2116 i 2117), w dokumencie Stolicy Apostolskiej „Jezus Chrystus dawcą wody żywej” (Watykan, 3 lutego 2003 r.), w Nocie Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Toskanii (Florencja, 1 czerwca 1994 r.) oraz w zwyczajnym nauczaniu biskupów.


Wdrażanie dzieci, młodzieży i części dorosłych w przyzwolenie na praktyki okultystyczne, choćby pod pozorem zabawy („przekupywanie duchów”) należy w świetle powyższych faktów uznać za niezgodne z nauką Kościoła. Pogańskie w swojej istocie obchody wigilii Uroczystości Wszystkich Świętych praktykowane przez ludzi uznających się za chrześcijan zubażają ich duchowo. Odwraca się uwagę od naśladowania świętych i błogosławionych, a skłania się do przyjęcia zbanalizowanej wizji świata nadprzyrodzonego. 
Na owocne przeżywanie Uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego z serca wszystkim błogosławię, 

Sławoj Leszek Głódź Arcybiskup Metropolita Gdański

środa, 29 października 2014

Mamy kolejny film pre-ewangelizacyjny - "KAROLINA"!

Dzieło roku 2014 zakończone.
102 minuty filmu. Tysiące godzin pracy.

Obsada aktorska z najwyższej polskiej półki.


Mamy kolejny film pre-ewangelizacyjny -



Stworzony wspólnymi siłami ponad 2000 osób
(wsparcie finansowe) i profesjonalnych ekip
filmowych.



My – katolicy – zrobiliśmy film fabularny,
który za 3 tygodnie trafi do polskich kin.
Mamy kolejny film, który w swoim przekazie
ma promować postawy chrześcijańskie.
Ma pokazywać piękno tego, w co wierzymy.
Ma być kontrą dla fali zła, którą generują media.



Niemalże ciarki przechodzą mnie po plecach 
gdy teraz zapraszam Cię do zobaczenia oficjalnej 
zapowiedzi filmu „KAROLINA”! Zobacz tutaj:




Jeśli spodoba Ci się zwiastun – proszę
podaj dalej informację o nim.
Możesz np. udostępnić wiadomość na FB:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=784333684939469&set=a.163427777030066.27088.100000885337703

Film będzie w kinach od 21 listopada. 

Niech dzieją się dobre rzeczy!!! 


110 000 widzów na Marys Land - zrób pokaz

Wynik kinowy filmu „Marys Land. Ziemia Maryi”
pokazuje jak bardzo potrzebne są filmy
„budujące wiarę”.

W zeszłym tygodniu przekroczyliśmy
sto tysięcy osób w kinach. Chwała Bogu!

Rozdanych 16 000 filmów pro-life

To też niesamowita informacja.
Film o kanadyjskiej działaczce pro-life
Mary Wagner bezsprzecznie demaskuje absurd
aborcji. Każdy kto go zobaczy nie będzie
miał wątpliwości co z tą aborcją...

A dzięki pomocy setek osób... rozdaliśmy
w Polsce ponad 16 000 płyt z tym filmem.

Zapraszam Cię – zainteresuj się naszą akcją
Film-Ratuje-Zycie.pl”. Kto wie ile kobiet
myślących o aborcji otrzyma ten film...?

Działajmy.

HALLOWEEN JAKO CELEBRACJA OKULTYZMU I SATANIZMU

DIABELSKIE SIECI NA NASZE DZIECI

. Ks. dr Aleksander Posacki SJ- egzorcysta

Coraz więcej dzieci, młodzieży, a także studentów jest zniewolonych duchowo. Korzystają z pomocy egzorcystów pomiędzy jedną a drugą lekcją lub bezskutecznie wałęsają się po klinikach psychiatrycznych, spotykając się ze szczerą bezradnością psychiatrów i terapeutów. Tymczasem liberałowie (w tym lewicujący, powierzchowni i niedouczeni katolicy), ateiści, wolnomularze, materialiści i sataniści - wszyscy zgodnie i od lat z uporem maniaka, jak nakręceni - serwują naszym dzieciom (w tym coraz częściej przedszkolakom) okultystyczne i satanistyczne rytuały, które w uproszczonej i szczątkowej formie kultywowane są podczas strasznego i niebezpiecznego "święta" Halloween, wywodzącego się z pogańskiego celtyckiego święta ku czci boga śmierci - Samhaina.

W okultystycznej powieści "Harry Potter", rozpropagowanej przez amerykańską masonerię, nieprzypadkowo spotykamy Halloween jako jedno z najważniejszych świąt, celebrowane uroczyście jako Noc Duchów, co oznacza jednocześnie propagandę śmiercionośnego spirytyzmu, otwierającego na opętanie. Znaczenie tego dnia było szczególne w szkole Hogwart, gdyż, jak pisze w słowniku potterowskim A. Polkowski, tłumacz powieści J.K. Rowling: "W Hogwarcie w Noc Duchów odbywała się uczta w odpowiednio udekorowanej Wielkiej Sali" (A. Polkowski, J. Lipińska, Tezaurus, Harry Potter I-VII, Warszawa 2008, s. 232).

W podobnie uroczysty sposób (co wielu upartym pseudo-katolickim liberałom powinno dać do myślenia) Halloween "świętują" wszelkiego rodzaju sataniści. Według satanisty A. La Veya, założyciela Kościoła Szatana, "zaraz po dniu własnych urodzin dwoma najważniejszymi świętami są: Walpurgisnacht (Noc Walpurgii) i Halloween (lub wigilia Wszystkich Świętych)" ("Biblia Szatana" wydanie polskie, s. 110-112). Jak pisze dalej, pochodzi ono z czasów druidów, ale "w Szkocji święto to połączono z okresem, w którym duchy zmarłych, demony, czarownice i czarownicy byli szczególnie aktywni" (tamże). W tym czasie duchy, czarownice i demony mają szczególną moc - dodaje La Vey. Tu La Vey mówi prawdę. 

Oczywiście, że mają szczególną moc, jeśli znajdą się w polu zainteresowania, jeśli będą przywoływane, jak to dzieje się w wigilię 1 listopada czy w nocy z 31 października na 1 listopada - w Halloween.
Pomimo faktu, że La Vey na poziomie deklaracji odżegnuje się od realnych ofiar z ludzi, wiemy z całą pewnością (na podstawie licznych świadectw byłych satanistów nawróconych na chrześcijaństwo), iż w owym dniu czy nocy składane są ofiary rytualne z małych dzieci. Jest to dosyć powszechne w odwiecznej tradycji satanizmu. Chodzi tu najczęściej o noworodki, które kobiety z grup satanistycznych rodzą specjalnie w tym celu (co również wiadomo ze świadectw nie tylko naocznych świadków, ale też bezpośrednio od osób, które wcześniej to praktykowały). 

W tym kontekście satanistycznego charakteru nabiera także śmiertelny grzech tzw. aborcji, który nie jest tylko grzechem przeciwko piątemu przykazaniu Dekalogu, ale może być interpretowany także jako grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu (taka jest ranga teologiczna satanizmu), który jest grzechem większej rangi, ściągającym biblijne "przekleństwo" na każdego, kto dopuszcza się podobnych potworności. Wspomniani sataniści-mordercy łączą te zbrodnie w Halloween z celebracją tzw. czarnych mszy i orgii seksualnych, związanych z inicjacyjnym jednoczeniem się z demonami. 

OSWAJANIE DZIECI Z KLIMATEM SATANIZMU

Profaniczny kult czarnej mszy oraz klimat satanizmu obecne są w kultowej kreskówce (przeznaczonej dla dorosłych, a oglądanej przez 80 proc. dziesięciolatków) pt. "Władcy móch" (władca much jest jednym z określeń Belzebuba w Biblii). Roi się w niej także od niespotykanych nigdzie w takiej kumulacji wulgaryzmów i bluźnierstw (granica między jednym a drugim jest wąska, a czasami żadna). Jest ona propagowana pod egidą głównego bohatera "Czesia" (istnieją już sprzedawane dla dzieci maskotki tej postaci), który jest żyjącym na cmentarzu trupem, "zombie", co także przywołuje tematy związane ze światem ciemności.

Podobnie jest z Halloween. W tym czasie dzieci przebierają się za śmierć, duchy, czarownice, nietoperze, czarne koty, gobliny, zombie, sowy, wampiry, duchy, demony czy za samego diabła. Znaczna część z tych postaci to w tradycji europejskiej symbole szatana i jego pomocników. Oznacza to dotykanie rzeczywistości niebezpiecznych duchowo, ponieważ identyfikacja z tymi postaciami nie musi być wyłącznie psychologiczna, ale może dotyczyć wymiarów duchowych.

Albowiem przywołując w ten sposób - poprzez wyobraźnię - złe moce, nawet nie do końca świadomie, można się otworzyć na opętanie. Nauka Kościoła o realnym istnieniu i podstępnym działaniu szatana jako bytu osobowego oraz o możliwości opętania diabelskiego jest oficjalną nauką Kościoła. Mówią o tym Kodeks Prawa Kanonicznego, Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Nowy Rytuał Egzorcyzmów z 1999 r., czyli oficjalne dokumenty kościelne najwyższej wagi. 

Tyleż naiwne, co nieuczciwe bagatelizowanie istnienia i wpływu szatana przez niektórych katolików, nie wykluczając DUCHOWNYCH (zwłaszcza z kręgu "Tygodnika Powszechnego" i innych "katolickich" dodatków do "Gazety Wyborczej"), jest prywatną i do tego arbitralną opinią tych osób. Świadczy bowiem o ignorowaniu oficjalnej nauki Kościoła w tym względzie, a także o ogromnej i zawinionej ignorancji, gdy chodzi o działanie złego ducha w wymiarze praktycznym, egzystencjalnym i duszpasterskim. Na szczęście na potencjalne złe skutki zabaw związanych z praktykami Halloween zwracali już wielokrotnie uwagę biskupi katoliccy z Polski, Włoch, Francji, a także rosyjscy duchowni prawosławni oraz przedstawiciele francuskiego Kościoła protestanckiego. Przeciw coraz modniejszemu "świętowaniu" Halloween występują zgodnie różne chrześcijańskie wyznania. Nie jesteśmy więc sami i niech nam nie wmawiają różni liberałowie, że nasze protesty są jakąś przesadą, bo wtedy jeszcze głośniej będziemy mówić o ich zdradzie, zwłaszcza jeśli będą występować jako chrześcijanie czy katolicy.

KONIECZNOŚĆ JEDNOZNACZNEGO WYBORU W SYTUACJI POMIESZANIA POJĘĆ

W zeszłym roku pisała słusznie J. Knie-Górna na temat Halloween w poznańskim "Przewodniku Katolickim": 

"Osoba wierząca nie może być posłuszna i tolerancyjna wobec zła. We współczesnym świecie coraz częściej pod pojęciem tolerancja kryje się wiele działań, które nie tylko niszczą człowieka, ale też oddalają go od Boga. Obecne próby nacisku na łączenie Halloween z dniem Wszystkich Świętych są oczywistym przykładem KOMPLETNEGO ZAGUBIENIA DUCHOWEGO oraz braku uporządkowania w sferze wartości religijnych" ("Przewodnik Katolicki",listopad 2007).

Pomieszanie pojęć także w wymiarze religijnego synkretyzmu, któremu sprzyja nawet naukowe religioznawstwo (wyrosłe zresztą z teozofii), utrudnia egzystencjalne wybory w wymiarze wiary. Pomieszanie pojęć występuje w jeszcze większym stopniu w kulturze masowej, w popkulturze, w pismach kobiecych i ezoterycznych, które zyskują coraz większą popularność. Brak wyraźnego wyboru też jest wyborem, który popycha ludzi w stronę niebezpiecznych duchowych inicjacji, polegających na otwarciu się na duchowy świat.

Pisałem w tym samym poznańskim "Przewodniku Katolickim", że interpretacja psychologiczna czy antropologiczna w przypadku Halloween 2) z pewnością ma swoje miejsce ("cień", "logika nocy", celebracja "chaosu", "dionizyjskie upojenie"). Nie jest ona jednak wystarczająca. Nie można bowiem pomijać czynnika realizmu, który może przebijać z tej mrocznej tradycji, będącej w istocie formą inicjacji w świat okultystyczny czy demoniczny. Tak jest pomimo tego, iż Halloween jest konstrukcją sztuczną i eklektyczną, co nawet może być jeszcze bardziej niebezpieczne, gdyż naprowadza skojarzeniowo na jednocześnie wiele typów niebezpiecznych tradycji, inicjacji i wierzeń. Czasem jest to także okazją do manifestacji niebezpiecznych społecznie obyczajów, jak np. w Nowym Jorku, gdzie są parady organizowane przez homoseksualistów, a najbardziej znana odbywa się w dzielnicy Greenwich Village.

Zresztą już same symbole czy raczej znaki, jak śmierć, krew czy duchy (np. przebieranie się w różne kostiumy ma na celu zmylenie duchów, które wedle tych wierzeń mają przychodzić ostatniego dnia października do ludzi), otwierają na rzeczywistość duchową, która przekracza wymiar psychologiczny, odnosząc się do sfery światopoglądu lub religii. Jest to forma inicjacji, ale w niewłaściwą stronę. Można mówić tu kontr-inicjacji - o czym już wielokrotnie pisałem - jako rzeczywistości przeciwnej inicjacji chrzcielnej, z wszystkimi, tego faktu następstwami.

Jest to tym bardziej groźne, że Halloween łączy się z uroczystością Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym i które SPROWADZANE SĄ NAJCZĘŚCIEJ JEDNOSTRONNIE DO ŚWIĘTA ZMARŁYCH. Temu pomieszaniu sprzyja kontekst semantyczny, gdzie angielskie "Hallowe'en" pochodzi od słowa "halow" - "święty", zaś zupełnie podobnie brzmiące i posiadające ten sam rdzeń językowy to "All Hallows Eve" - "Wigilia Wszystkich Świętych". 

Wszystko to powoduje wzmocnienie tradycji Halloween i jednocześnie osłabienie tradycji chrześcijańskiej w jej powadze i właściwym znaczeniu, np. przypomnienia teologii czyśćca i konieczności modlitwy za zmarłych, a nawet sprzyja sprowadzeniu jej na niewłaściwe tory niebezpiecznych skojarzeń, takich np. jak spirytyzm, niebezpieczna praktyka otwierająca na opętanie. 

Zamiast wołania do Boga o zbawienie dusz, mamy więc wywoływanie duchów (taka jest definicja spirytyzmu). Zamiast modlitwy - mamy zaklęcia. Zamiast religii - magię. Zamiast łaski Bożej Ducha Świętego - narażanie się na agresję i niełaskę duchów nieczystych. Zamiast poważnych duchowych decyzji, mamy niepoważne igranie z zabójczym ogniem zwodniczych duchów. 

Tradycja Halloween popularna jest w Anglii (kolebce zachodniego spirytyzmu) i Ameryce, gdzie tradycje protestanckie nie znają czyśćca i nie mają dobrze rozwiniętych teologii pozagrobowych, co może być bardzo zwodnicze. W tym kontekście cytowany już A. Polkowski poucza dzieci czytające "Harry'ego Pottera", iż "w Anglii istnieje tradycja, że w wigilię Wszystkich Świętych duchy zmarłych, które nie spoczęły w pokoju, nękają żyjących, by im ten spokój zapewnili" (A. Polkowski, J. Lipińska, dz. cyt., s. 231). Jednak w naszej tradycji życia pozagrobowego tylko złe duchy mogą nękać ludzi, często imitujące zresztą duchy zmarłych, co jest typowe dla spirytyzmu.

Słaba znajomość eschatologii katolickiej przez Polaków przywołuje także otwartość na doktrynę reinkarnacji - sprzeczną z dogmatem o zmartwychwstaniu - która zresztą często występuje w ideologii spirytyzmu. Problem reinkarnacji - jako jednego z rozstrzygnięć eschatologicznych - obecny w tradycji orientalnej, gnostyckiej i neognostyckiej, spirytystycznej i neopogańskiej, jest potężną propozycją światopoglądową, którą w Polsce i w Europie akceptuje ok. 25-30 proc. ludzi. Koresponduje to z badaniami przeprowadzanymi wśród polskich katolików, dotyczącymi kwestii życia po śmierci czy problemów eschatologicznych. 

Co do stosunku Polaków do kwestii eschatologicznych to z badań sondażowych przeprowadzonych w latach 90. i cytowanych przez ks. prof. J. Mariańskiego w 2001 r. wynika, ŻE TYLKO OKOŁO DWIE TRZECIE POLAKÓW WIERZY w katolickie dogmaty eschatologiczne (nieśmiertelność duszy, życie pozagrobowe, niebo, piekło, Sąd Ostateczny). Z badań RAMP (Religious and Moral Pluralizm) wynika nawet, iż jedynie co czwarta osoba wierzy w katolicką interpretację tego, co przydarza się człowiekowi po śmierci. W tym kontekście reinkarnacja czy problematyczne, a nawet niebezpieczne duchowo teorie R. Mooddy'ego i E. Kübler-Ross (które także otwierają się na reinkarnację) dotyczące rzekomego "życia po życiu" mają sprzyjający kontekst dla przyjęcia.

Nieprzypadkowo więc Halloween obecny jest w domach kultury, szkołach, a nawet coraz częściej w przedszkolach i zwykle łączy się z propagowaniem okultyzmu (np. wróżbiarstwa). Zdarza się, że na takie imprezy zaprasza się zawodowe wróżki oraz innych okultystów (podobnie dzieje się w przypadku problematycznego ZWYCZAJU ZWANEGO ANDRZEJKAMI). Różne formy okultyzmu wzajemnie się przyciągają. Badania naukowe wykazują, że żaden okultysta nie zajmuje się nigdy jedną formą okultyzmu, ale uprawia ich wiele, gdyż poszukując wiedzy i mocy, nie potrafi zatrzymać się, ale kierowany jest faustowskim pędem ku nieskończoności imitującej zbawienie. Pojawia się problem imitacji, czyli pomylenia oryginału z podróbką, tak nieuchronny w sytuacji pomieszania pojęć.

Tymczasem potrzebujemy egzystencjalnej decyzji dotyczącej zbawienia. Jasność obrazu ułatwia decyzję, która jest niezbędna w obliczu zbawienia wiecznego. Negacja grzechu, piekła i szatana - prawd teologicznych ściśle związanych ze sobą - może przeszkodzić w tym fundamentalnym, egzystencjalno -duchowym wyborze, który otwiera na działanie łaski. Te ważne dogmaty wiary są jednak banalizowane poprzez propagandę Halloween, także dlatego, że negowane są dużo wcześniej na poziomie teologii, a nie tylko praktycznych zachowań. Potrzebujemy więc przypomnienia nauki Kościoła w kwestiach eschatologicznych, rozeznania duchowego w oparciu o te prawdy ostateczne, a następnie właściwych wolnych decyzji, decydujących o życiu wiecznym, zbawieniu, wiecznej szczęśliwości. Przypomina nam o tym szczególnie święto Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny, czyli wspomnienie naszych drogich zmarłych, którym winniśmy modlitwę, a nie tylko zwyczajną wdzięczność.

Wieczerniki Królowej Pokoju już w Gdańsku


wtorek, 28 października 2014

Abp Gądecki: nie wprowadzimy zamętu do sakramentów

Nawet warunkowe dopuszczenie do Komunii Świętej osób żyjących w związkach niesakramentalnych wprowadziłoby duży zamęt w Kościele - mówi abp Gądecki. - To wprowadza duży zamęt w trzy sakramenty - małżeństwo, Eucharystię i spowiedź. Te trzy sakramenty są mocno podważane, w takim sensie, jak do tej pory je rozumiemy - powiedział szef polskiego episkopatu.

Przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że Synod dał wyraźny znak, iż chce, aby cały Kościół zaangażował się w pomoc rodzinie. - Problem rodziny jest podstawową troską Kościoła i społeczeństwa, bo zdrowe społeczeństwo zasadza się na zdrowej rodzinie - powiedział abp Gądecki. Jego zdaniem, stan obecny, który przez niektórych jest nazywany poważnym kryzysem rodziny i małżeństwa, domaga się odpowiedzi duszpasterskiej i towarzyszenia ze strony Kościoła.

Metropolita poznański zwrócił uwagę na rolę ludzi świeckich. Jak podkreślił, Kościół jest otwarty na wszystkich, w szczególności na słabych, a ta otwartość zakłada wzmożenie towarzyszenia duszpasterskiego i szersze niż do tej pory, podejście do małżeństwa i rodziny. Jak relacjonował, podczas Synodu zastanawiano się jak sprawić, by cały Kościół, a więc stowarzyszenia, osoby konsekrowane, a przede wszystkim rodziny, zaangażował się w pomoc małżeństwom.

Czytaj dalej: 

sobota, 25 października 2014

Orędzie z Medjugorje 25 października 2014 r.


„Drogie dzieci! Módlcie się w tym czasie łaski i proście o orędownictwo wszystkich świętych, którzy są już świetle. Niech będą dla was przykładem i codzienną motywacją na drodze waszego nawrócenia. Dziatki, bądźcie świadomi, że wasze życie jest krótkie i przemijające. Dlatego pragnijcie wieczności i przygotujecie wasze serca poprzez modlitwę.

Jestem z wami i oręduję przed moim Synem za każdym z was, szczególnie za tymi, którzy ofiarowali się mnie i mojemu Synowi. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”



„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych», których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.

Benedykt XVI, papież

Nie jest naszą intencją autorytatywne orzekanie o prawdziwości i autentyczności objawień w Medjugorie. To bowiem należy do kompetencji władz kościelnych. Tę samą ostrożność, ale bez nieuzasadnionego uprzedzenia, pragniemy zachować również w odniesieniu do orędzi. Decyzja władz kościelnych jaka w przyszłości nastąpi będzie decyzją obowiązującą nas wszystkich której się podporządkujemy.

Polacy nic się nie stało!

Po ostatnim szczycie klimatycznym UE stąd i zowąd dochodzą głosy za i przeciw. Jedni się chwalą sukcesem, drudzy krytykują. W tym całym zgiełku medialnym czasami trudno wskazać kto z tych dwóch stron ma rację. Z całą pewnością nie można powiedzieć Polacy nic się nie stało. Stało się i to z całą pewnością nie na naszą korzyść. Jedyni zwycięzcy tego szczytu to Niemcy i Francja. Polska dzisiaj nie odczuwa jeszcze zaostrzeń polityki klimatycznej UE ale to się niedługo zmieni. Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że ten pakiet to przysłowiowy gwóźdź do trumny dla Polaków i naszej gospodarki. Z drugiej strony cały świat truje znacznie bardziej niż Europa i nikt tym się nie przejmuje. Upadająca gospodarka europejska – bo w tej kategorii należy rozpatrywać europejski kryzys. Przerzucenie produkcji do krajów Azji nie tylko powoduję, iż przerzuca się zatruwanie środowiska na kraje Azji i Afryki ale także poprzez wyzysk tamtejszej ludności pozbawia się pracy Europejczyków.

Co spowoduje podpisany pakt klimatyczny? Nie chcę być złym prorokiem ale obawiam się, ze nic dobrego. Upadek polskiego przemysłu, który i tak jest w nie najlepszym stanie, będzie naszym udziałem. Podniesienie wydatków każdego z nas na energię spowoduje spadek naszej konkurencyjności. Znowuż zarobią wszyscy dokoła tylko nie my. Co nam pozostanie? Następna gigantyczna emigracja, załamanie się systemu emerytalnego, spadek wpływów do kasy państwa i wielkie opustoszałe połacie Polski, dla których pozostanie tylko zalesienie. Przypuszczam, że nikt w rządzie nie przeliczył ile nas to będzie kosztowało, a wyliczone dotację z tytułu utraty konkurencyjności ni jak się mają do poniesionych nakładów i obciążeń.
Przypuszczam również, że ten cały pakiet klimatyczny to również źródło nacisku aby jak najszybciej na Polskiej ziemi mogły powstać elektrownie atomowe, a to z kolei gwarantuje zbyt nowoczesnych technologii made in France i Germany. Może również zbyt dla wycofywanych technologii, paliw atomowych itp. z zamykanych elektrowni niemieckich. Niemcy ustanowili harmonogram zamykania ich atomówek, a my będziemy budować. Coś tutaj jest nie tak.

Zwróćmy jeszcze uwagę, iż w podzieleniu kwot emisyjny na jednego mieszkańca, obywatel Niemiec może truć dwutlenkiem węgla ok. 20% więcej na osobę niż przysłowiowy Kowalski. Więc Polacy znowuż pozostają w tyle. Chodzi o pozbawienie Polski konkurencyjności, tanich, własnych źródeł energii. Tak wygląda równość w Europie.

Cały problem w śmieszności tych decyzji. Czy wierzymy, że w taki sposób obniżymy zanieczyszczenie środowiska? Większość wielkich korporacji już od kilku lat przeniosła swoją produkcję do krajów gdzie limitów emisyjnych CO2 nie ma. Bilans zatrucia środowiska pozostaje ten sam. Z tym, że nie leci dym w niebo tutaj, w Europie ale ilość zanieczyszczenia jest taka sama.

Co daje nam pakiet:
- ogromne wydatki na dostosowanie i produkcję „czystej” energii;
- wyższe koszty energii, co przełoży się na wzrost cen produktów;
- wyeliminowanie polskiego produktu z eksportu poprzez brak konkurencyjności (wyższe koszty produkcji);
- upadek dużych zakładów produkcyjnych, klasycznych elektrowni;
- zakup energii poza granicami kraju;
- wzrost bezrobocia;
- kolejna fala emigracji;

Nie chcę być fałszywym prorokiem ale jak sami widzicie nie wygląda to najlepiej.  

piątek, 24 października 2014

Nocne czuwanie modlitewne w Swarzewie 15/16.11.2014

„ PANIE PRZYMNÓŻ MI WIARY ”

Serdecznie Zapraszamy młodzież i dorosłych, na nocne czuwanie w naszym Domu Misyjnym św Józefa w Swarzewie. 15/16.11.2014




Czuwanie poprzedzi:

20. 00 – Wprowadzenie do Adoracji, zapoznanie się, śpiew „ Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18,20


PROGRAM NOCNEGO CZUWANIA W INTENCJI UMOCNIENIA I POGŁĘBIENIA NASZEJ WIARY JAK RÓWNIEŻ WYPROSZENIA ŁASKI NAWRÓCENIA DLA NIEWIERZĄCYCH ZAGUBIONYCH W NASZYCH RODZINACH I NASZYM SPOŁECZEŃSTWIE


20.00 – Wprowadzenie do Adoracji, zapoznanie się, śpiew „ Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18,20 ( Świadectwa )

21.00 – Jasnogórski Apel (Zaproszenie Maryi do czuwania razem z nami )

21.30 – Wystawienie Najświętszego Sakramentu ( Modlitwa o dar adoracji, uwielbienia i dziękczynienia ) prowadzący, czas spowiedzi rozmów duchowych.

22,00 – Program prowadzony przez młodzież „Wierzę w jednego Boga Ojca ...”

23.00 – Program prowadzony przez grupę modlitewną z Pucka .

23.45 – Przygotowanie do Eucharystii.

24.00 – Msza św, Źródło Miłości (Pasterka)

1. 00 - Kontynuacja Adoracji w milczeniu.

Dla chętnych ciepła herbatka kawa z automatu,

konsumpcja własnego prowiantu.

1. 30 - Kontynuacja wspólnego programu ( prowadzący )

2. 00 - Program prowadzony przez wspólnotę domu Misyjnego

( Różaniec Krwi Chrystusa o większą wiarę nadzieję i miłość )

3. 00 - Program prowadzony przez ochotników czuwania

( Koronka Bożego Miłosierdzia o łaskę nawrócenia dla tych którzy jeszcze

nie otworzyli swego serca na miłość i miłosierdzie Pana Boga,

którzy jeszcze nie skorzystali z sakramentu spowiedzi)

4. 00 - Adoracja w ciszy ( W cichości i głębokości serca mówi do nas Bóg )

5. 00 - Wspólne uwielbienie i dziękczynienie.

Zakończenie Adoracji, - Te Deum .

Błogosławieństwo Fatimskie ( indywidualne )

Prosimy o zgłoszenie swojego udziału, przez co ułatwicie nam organizację całego programu modlitewnego i technicznego. Misjonarze Krwi Chrystusa

Dom Misyjny Św. Józefa

tel. + 48 ( 58 ) 674 14 29

e – mail : swarzewo @ odkupieni.pl

www.dommisyjnyswarzewo.blogspot.com

Ks. Jerzy Popiełuszko - homilia

środa, 22 października 2014

Bojkotuj Halloween, przyjdź na "Matteo"

Nowy film Michała Kondrata wchodzi do kin 31 października. Zbieżność dat to nie przypadek.

- Dokument pokazuje skutki działania demona, ale też przede wszystkim ciągłą interwencję Bożego wysłannika o. Matteo, egzorcysty, od którego śmierci minęło już 400 lat ! - mówi Michał Kondrat, reżyser.

Po produkcji „Jak pokonać Szatana” Michał Kondrat podejmuje kolejny temat walki ze złem. Tym razem szerokiej publiczności przedstawia postać o. Matteo da Agnone - włoskiego egzorcysty, którego proces beatyfikacyjny właśnie trwa.

- Pierwszy raz o Matteo da Agnone, usłyszałem od o. Cipriano de Meo, prezesa Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów. Stało się to rok temu, podczas realizacji filmu "Jak pokonać Szatana". Postać Ojca Matteo nie dawała mi spokoju, mimo, że w Kościele jest przecież wielu superbohaterów i ich historie warte są pokazania - mówi Michał Kondrat, reżyser filmu.

Okazuje się bowiem, że choć od jego śmierci upłynęło już ponad 400 lat, przy jego grobie dochodzi do cudownych uzdrowień i uwolnień od demonicznych dręczeń.

- Kiedy o. Cipriano de Meo przywołuje wstawiennictwa o. Matteo, demon wielokrotnie wścieka się i wykrzykuje: "Nie! Nie! Tylko nie on! Teraz on jest jeszcze groźniejszy, niż był za życia” - mówi reżyser.

Wiele z takich przypadków zarejestrowanych jest w filmowym dokumencie. O życiu o. Mateo odpowiadają także ks. Nazareno M. Galullo, charyzmatyk i prof. Maria Cristina Melloni, włoska badaczka historii.

Premiera w Polsce i we Włoszech nieprzypadkowo odbywa się 31 października - w rocznicę śmierci Mateo i pogańskie święto Halloween. Nowy film Michała Kondrata "Matteo”, według jego twórców jest alternatywą dla pogańskiego zwyczaju.

- Obchodzenie Halloween jest oddawaniem chwały złemu duchowi - to jest pewne! Ojciec Cipriano de Meo, podczas wywiadu do nowego filmu dzielił się z nami, że podczas egzorcyzmu demon często mówi, że i obchodzenie Halloween jest formą oddawania mu czci - wyjaśnia reżyser. I dodaje: - Kiedy byłem pomocnikiem egzorcysty spotkałem się z takimi przypadkami, że demon mówił przez osobę egzorcyzmowaną, że 31 października, to jego święto. Powinniśmy wiedzieć, że prawda o szatanie jest jedną z prawd wiary chrześcijan.

W Warszawie film będzie wyświetlany w kinie Novym Kinie Wisła, Kinie lusjon, Kinie Luna i Novym Kinie Praha.



wtorek, 21 października 2014

WiFi, mikrofale i konsekwencje dla naszego zdrowia

Barrie Trower - Myślę, że każdy kto instaluje Wi-fi w szkole powinien być zamknięty na resztę życia.


Taka osoba nie jest dopasowana do życia w społeczeństwie, nie powinna chodzić po powierzchni tej planety, ponieważ nie sprawdzili wyników badań na ten temat. Jakie nie byłyby ich intencje, nie jest warte problemów genetycznych jakie będą miały następne pokolenia.

Problem leży w tym... Wyobraź sobie, że jesteś 15 letnią uczennicą. Wszystkie 400 000 komórek jajowych w Twoich jajnikach były z Tobą od urodzenia, nie są w pełni rozwinięte, ale są już obecne. Są dziesięciokrotnie bardziej podatne na promieniowanie niż reszta DNA w naszym ciele.

Mamy ten wysoce podatny materiał genetyczny, który stworzy w przyszłości Twoje dzieci. A Ty go napromieniowujesz, ponieważ Wi-fi to są nadajniki, zarówno routery jak i inne urządzenia koło Ciebie, to wszystko przekazuje promieniowanie, prosto do Twoich jajników. Tak więc, ryzykujesz uszkodzenie DNA Twojego dziecka, za każdym razem gdy korzystasz z Wi-fi. To tak jakby zapytać, „Jeśli będę palić papierosy, to który spowoduje uszkodzenie mojego ciała?"


poniedziałek, 20 października 2014

Smugi - prawda czy fałsz?

Naukowcy, lekarze, piloci i meteorolodzy udzielają szczegółowych zeznań podczas przesłuchania jakie zorganizowała Rada Nadzorcza Shasta w sprawie Chemtrails i Geoinżynierii, które odbyło się 15 lipca 2014 r. w Kalifornii. Eksperci przedstawiają dowody niebezpiecznych skutków geoinżynierii zwanej Chemtrails (smug chemicznych) prowadzonych przez rząd USA zarówno na przyrodę jak i człowieka. Dowody wskazują jednogłośnie, iż owa modyfikacja pogody przez rozpylanie chemicznych toksyn szczególnie aluminium ma wpływ na degradację środowiska naturalnego, w tym wyjaławianie gleby poprzez zmienianie jej pH na zasadowy, degradację organizmów jak i gatunków. Substancje te mają jednak fatalny skutek dla człowieka! Choroby takie jak Alzheimer a być może i ADHD jest wynikiem tych oprysków. Jest to niestety tylko czubek góry lodowej, z których wnioski nasuwają się wręcz dramatyczne dla naszej populacji i egzystencji. Ale o tym napiszę oddzielny, 
szczegółowy artykuł.

 

Źródło:https://www.youtube.com/watch?v=a3vONH83zvs

Ks. Jerzy - niewygodna prawda ...

Módlmy się o rychłą kanonizację błogosławionego ks. Jerzego. Myślę, że już niedługo zostanie On świętym. Jest nam - Polakom - bardzo potrzebny. Jest to jeden z kilku świętych, jak to ktoś nazwał, czasów ostatecznych. Wpisuję się On pięknie w żywota polskich świętych. Tych wszystkich dla których Polska i człowiek był największym dobrem. Zło dobrem zwyciężaj i wierz, że dobro pomimo tego, iż jest ciche zawsze zwycięża. 

Polscy święci módlcie się za nami!




Polecam ciekawy artykuł omawiający kulisy śmierci ks. Jerzego. Myślimy, że coś wiemy, a prawda może być zupełnie inna. Polecam poniższy link:

http://www.fronda.pl/a/wojciech-sumlinski-lobotmia-30-samotnie-ku-przeznaczeniu,42961.html


sobota, 18 października 2014

Kard. Pell: Synod Biskupów nie zgadza się na propozycje laickiego świata

Przedstawione wczoraj nieoczekiwanie do publicznej wiadomości relacje poszczególnych grup językowych dały prawdziwy obraz poglądów ojców synodalnych, przeciwstawiając się wprowadzającej w błąd "Relacji po dyskusji" - powiedział agencji CNS kard. George Pell.

"Chcieliśmy, aby katoliccy na całym świecie wiedzieli, o co rzeczywiście chodzi w dyskusjach na temat małżeństwa i rodziny. Sądzę, że w większości ludzie będą uspokojeni" - powiedział australijski purpurat kurialny, należący do Rady Kardynałów ( K-9) i od lutego odpowiedzialny za watykańskie finanse. Jego zdaniem przedstawiona w poniedziałek "Relacja po dyskusji" wzbudziła kontrowersje ze względu na swą tendencyjność i niedokładne odzwierciedlenie odczuć ojców synodalnych. Przypomniał, że w dyskusji, która nastąpiła bezpośrednio po przedstawieniu tego dokumentu, trzy czwarte mówców zgłaszało swoje zastrzeżenia. Zarzucano brak odniesień do Pisma św., nauczania Kościoła, w tym papieży Pawła VI, Jana Pawła II i Benedykta XVI.

Czytaj dalej: 

http://www.niedziela.pl/artykul/12001/Kard-Pell-Synod-Biskupow-nie-zgadza-sie

Na dzisiejszy dzień

Z Ewangelii św. Mateusza 13,10-17:

10 Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»4 11 On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano512 6 Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. 13 Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. 14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza7
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, 
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. 
15 Bo stwardniało serce tego ludu, 
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, 
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, 
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. 
16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. 


Z Listu do Galatów 1,1-24:

1 Paweł, apostoł nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych, 2 i wszyscy bracia, którzy są przy mnie - do Kościołów Galacji: 
3 Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa, 4 który wydał samego siebie za nasze grzechy, aby wyrwać nas z obecnego złego świata, zgodnie z wolą Boga i Ojca naszego. 5 Jemu to chwała na wieki wieków! Amen.

PRAWDZIWOŚĆ GŁOSZONEJ PRZEZ ŚW. PAWŁA EWANGELII

Prawdziwa Ewangelia

6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

DOWODY HISTORYCZNE PRAWDZIWOŚCI EWANGELII PAWŁOWEJ

Paweł również apostołem Chrystusa


10 A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze teraz ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. 11 Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. 12 Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus. 13 Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, 14 jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków. 
15 Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, 16 aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi 17 ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. 18 Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy dla zapoznania się z Kefasem, zatrzymując się u niego [tylko] piętnaście dni. 19 Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. 20 A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię. 21 Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. 22 Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nie znany. 23 Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongi usiłował wytępić. 24 I wielbili Boga z mego powodu.


Podsumowanie:

"Kto ma uszy niechaj słucha", a kto ma oczy niech czyta, jedyną prawdziwą Ewangelię, która została spisana pod natchnieniem Ducha Świętego i zawiera jedyną, prawdziwą naukę Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, w Trójcy Świętej Jedynego. I choćby wam udowadniali, że tak nie jest - nie wierzcie im. Bowiem są jak wilki w owczej skórze. Nie dajcie się zwieźć. Módlcie się i trwajcie w świętej wierze. 

Odpust św. Kaspra w Swarzewie 18.10.2014



„ Gdybym tak mógł i swoją własną krwią szerzyć to tak piękne nabożeństwo”

św. Kasper del Bufalo





Serdecznie zapraszamy na 


Odpust św. Kaspra


Założyciela Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa


Termin – 18 październik 2014 r.


Miejsce – Dom Misyjny św. Józefa w Swarzewie, ul. Ks. Pronobisa6a



PROGRAM:


11.00 – Spowiedź święta


12.00 – Msza św. ku czci Krwi Chrystusa


13.15 – Piętnastu minutowa przerwa w programie


13.30 - Adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie


Błogosławieństwo indywidualne relikwiarzem św. Kaspra


15.00 – Wspólne świętowanie – AGAPA na cześć św Kaspra


Serdecznie zapraszamy!!!

Misjonarze Krwi Chrystusa



„ ABY WSZYSCY STANOWILI JEDNO ”



Serdecznie Zapraszamy młodzież i dorosłych, na nocne czuwanie w naszym Domu Misyjnym św Józefa w Swarzewie.


18/19.10.2014


Czuwanie poprzedzi:


20. 00 – Wprowadzenie do Adoracji, zapoznanie się, śpiew „ Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18,20


PROGRAM NOCNEGO CZUWANIA W INTENCJI JEDNOŚCI W NASZYCH RODZINACH WSPÓLNOTACH I CAŁYM KOŚCIELE


20.00 – Wprowadzenie do Adoracji, zapoznanie się, śpiew „ Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18,20


21.00 – Jasnogórski Apel (Zaproszenie Maryi do czuwania razem z nami )


21.30 – Wystawienie Najświętszego Sakramentu ( Modlitwa o dar adoracji, uwielbienia i dziękczynienia ) prowadzący, czas spowiedzi rozmów duchowych.


22,00 – Program prowadzony przez młodzież.


23.00 – Program prowadzony przez grupę modlitewną Dobra Nowina .


23.45 – Przygotowanie do Eucharystii.


24.00 – Msza św, Źródło Miłości (Pasterka) kontynuacja Adoracji w milczeniu.


1. 00 - Dla chętnych ciepła herbatka kawa z automatu,


konsumpcja własnego prowiantu.


1. 30 - Kontynuacja wspólnego programu ( prowadzący )


2. 00 - Program prowadzony przez wspólnotę domu Misyjnego


( Różaniec Krwi Chrystusa o jedność )


3. 00 - Program prowadzony przez ochotników czuwania


( Koronka Bożego Miłosierdzia)


4. 00 - Adoracja w ciszy ( W cichości i głębokości serca mówi do nas Bóg )


5. 00 - Wspólne uwielbienie i dziękczynienie.


Zakończenie Adoracji, - Te Deum .


Błogosławieństwo Fatimskie ( indywidualne )



Prosimy o zgłoszenie swojego udziału, przez co ułatwicie nam organizację całego programu modlitewnego i technicznego. Misjonarze Krwi Chrystusa


Dom Misyjny Św. Józefa


tel. + 48 ( 58 ) 674 14 29


e – mail : swarzewo @ odkupieni.pl


www.dommisyjnyswarzewo.blogspot.com

piątek, 17 października 2014

Sanktuarium Maryjne w Gietrzwałdzie - Polskie Lourdes

Gietrzwałd jest położony w połowie drogi między Ostródą i Olsztynem, w ziemi warmińskiej. Miejscowość ta jest słynna z powodu mających tu miejsce objawień Najświętszej Maryi Panny, które do tej pory jako jedyne na ziemiach polskich zostały oficjalnie uznane przez władzę kościelną. Objawienia gietrzwałdzkie miały miejsce dziewiętnaście lat po objawieniach w Lourdes i trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku. Głównymi wizjonerkami były: trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin. Matka Boża przemówiła do nich po polsku, co miało szczególne znaczenie na terenach zaboru pruskiego, które były poddawane w tamtym czasie intensywnej germanizacji.






W wielkim skrócie przebieg objawień był następujący: Matka Boża objawiła się pierwszy raz Justynie, kiedy powracała z matką z egzaminu przed przystąpieniem do Pierwszej Komunii świętej. Następnego dnia „Jasną Panią” w postaci siedzącej na tronie z Dzieciątkiem Jezus pośród Aniołów nad klonem przed kościołem w czasie odmawiania różańca zobaczyła też Barbara Samulowska. Na zapytanie dziewczynek: Kto Ty Jesteś? Odpowiedziała: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!” Na pytanie: Czego żądasz Matko Boża? Padła odpowiedź: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!”. Dalej między wieloma pytaniami o zdrowie i zbawienie różnych osób, dzieci przedłożyły i takie: „Czy Kościół w Królestwie Polskim będzie oswobodzony?” „Czy osierocone parafie na południowej Warmii wkrótce otrzymają kapłanów?” – W odpowiedzi usłyszały: „Tak, jeśli ludzie gorliwie będą się modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów !” Aktualność tych pytań potwierdzały prześladowania Kościoła katolickiego w Królestwie Polskim po powstaniu styczniowym przez carat i ograniczaniu jego wpływów w zaborze pruskim w okresie Kulturkampfu. Odpowiedzi Matki Bożej przyniosły wtedy pocieszenie Polakom. Faktycznie one się wypełniły. Stąd Polacy ze wszystkich dzielnic tak gromadnie nawiedzali Gietrzwałd. 


Gietrzwałd - widok na kościół


Historia kościoła i Sanktuarium


Gietrzwałd leży na skraju południowej, czyli jak się mówiło polskiej, Warmii, otoczony niewielkimi wzgórkami nad rzeką Giłwą, prawym dopływem Pasłęki. Akt lokacyjny osadzie wydała 650 lat temu, 19 maja 1352 roku Warmińska Kapituła Katedralna. Stało się to rok wcześniej zanim powstało miasto Olsztyn. Gietrzwałd dalej był wsią. Na początku na górce, łagodnie spadającej ku rzece, postawiono drewniana kaplicę. Duszpasterzował w niej ks. Jan Sterchen. W czasie wojen polsko-krzyżackich wieś i kaplica zostały zniszczone.


W XV wieku postawiono jednonawową świątynię na podmurówce z kamienia. Konsekrował ją w ok. 1500 roku pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Panny Marii biskup pomocniczy Jan Wilde. Od razu rozwinął się tu w Gietrzwałdzie kult Matki Bożej. Przetrwał on do naszych czasów.

Kościół w Gietrzwałdzie


W kierunku południowym nad rzeczką skupiły się pojedyncze domki. Jedne z nich małe, inne większe. Mieszkał w nich pobożny lud warmiński, zawsze polski, przybyły tu z ziemi Chełmińskiej i Mazowsza. Zmieszali się oni z miejscowymi Prusami. Po wojnach i epidemiach zasiedlali te tereny gospodarni administratorzy Kapituły, w tym także Mikołaj Kopernik. "Wszyscy tu byli katolikami - pisał ks. Augustyn Weichsel, prócz żandarma i dwóch mężczyzn. Do parafii należało osiem wsi. W każdy czwartek odbywały się targi".


Wnętrze kościoła w Gietrzwałdzie


Kościół był wiele razy przebudowywany. Pierwszy raz kapitalnego remontu dokonano już w XVI wieku, potem w okresie baroku świątynię wyposażono w nowe ołtarze. W połowie 1790 roku biskup Ignacy Krasicki nadał kościołowi dwa nowe tytuły: św. Jana Ewangelisty i św. Apostołów Piotra i Pawła. Następnie w XIX wieku ówczesny proboszcz Józef Jordan doprowadził do rozbudowy kościoła. Wzmocnił fundamenty i ściany. Obecny kształt krzyża rzymskiego w miejsce dawnego prostokąta przybrała świątynia bezpośrednio po objawieniach, kiedy proboszczem był Augustyn Weichsel. Wtedy też rozebrano drewnianą wieżę i została wzniesiona murowana z cegły ze zwieńczeniem gotyckim. Dach kościoła pokryto dachówką, a wieżę - blachą.

Od 13.VIII.1945 roku, kustoszami sanktuarium gietrzwałdzkiego są kanonicy Regularni Laterańscy z Krakowa. Za ich sprawą odnowiono obejście kościoła, a przed uroczystościami stulecia objawień Matki Bożej generalnie odnowiono wnętrze świątyni m. in. umieszczono nową posadzkę marmurową i przywrócono dawny blask polichromii.

Wejście do kościoła w Gietrzwałdzie.

Rozbudowa kościoła w Gietrzwałdzie prowadzona była zawsze z rozwagą, bez naruszenia osobliwego charakteru tej świątyni. Chociaż znacznie powiększono jej powierzchnię, to jednak został zachowany spokojny i regularny układ. Nie naruszono w niczym wyposażenia. Stare obrazy i malowidła odnowione sprzyjają przybywającym pielgrzymom w modlitwie i zadumie. Panuje tu autentyczna skromność. Nad wszystkim rozpościera się obraz Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej w formie Madonny Piastunki, podtrzymującej w ręku dziecię Jezus, ubranej w srebrnej sukience. Pierwsza wzmianka o tym obrazie pochodzi z 1568 roku. Potem był wielokrotnie odnawiany. Dzieciątko błogosławi prawą ręką, a lewą rękę opiera na księdze, nad koroną Madonny dwaj Aniołowie podtrzymują wstęgę z łacińskim napisem: "Bądź pozdrowiona, Królowo nieba, bądź pozdrowiona, Pani Anielska".

Cudowne źródełko


Cudowne źródełko

Podczas objawień Niepokalanej w 1877 r. ks. Proboszcz, znając dobrze dzieci, od początku był przekonany o nadzwyczajności zdarzeń 1 lipca poprosił, aby dzieci zapytały Matkę Bożą, czy do Gietrzwałdu mogą przychodzić ludzie chorzy, aby uzyskać wsparcie. 8 września 1877 r. Matka Boża pobłogosławiła źródełko i zapewniła, że do Gietrzwałdu mogą przychodzić chorzy, że udzieli im wielu łask, ale prosząc o zdrowie ludzie powinni odmawiać różaniec.Z pobłogosławionego przez Matkę Bożą źródełka pielgrzymi od 135 lat czerpią wodę, która przynosi ulgę cierpiącym, a także dokonują się liczne uzdrowienia.

Źródło tekst: http://www.samarytanie.pl/gietrzwald
Zdjęcia: ImageFactory

Galeria:


Stacje Drogi Krzyżowej

Droga Krzyżowa

Droga Krzyżowa

Jezus spotyka swoją Matkę


Widok na kościół

Widok na kościół

Droga Krzyżowa

Widok na kościół

Widok na okolicę

Droga Krzyżowa

Widok na Gietrzwałd

Droga Krzyżowa

Miejsce objawień Maryi

Miejsce objawień Maryi


Historia miejsca

Karczma Warmińska

Karczma warmińska

Karczma warmińska

W ogrodzie

Stare budownictwo warmińskie

Aleja do cudownego źródełka


Cudowne źródełko

Łaskami słynący obraz MB

Miejsce objawień NMP


Wnętrze kościoła


Wnętrze kościoła

Kościół nocą


Kościół nocą

Miejsce objawień NMP


Kościół nocą

Kościół nocą
 
Kościół nocą

Kościół nocą